Grand Tour młodych książąt Wiśniowieckich

Grand Tour młodych książąt Wiśniowieckich

W połowie lat 90. XVII wieku w zagraniczną podróż edukacyjną po krajach Europy Zachodniej wyruszyli ostatni przedstawiciele rodu Wiśniowieckich – młodzi książęta Janusz Antoni i Michał Serwacy. W okresie panowania Jana III Sobieskiego podobna peregrynacja, Grand Tour, stanowiła typową kontynuację młodzieńczej edukacji szlachty i magnaterii i dopełnienie krajowego wykształcenia. Późniejszy kasztelan krakowski Janusz Antoni (1678–1741) i jego młodszy brat, pełniący później urzędy wojewody wileńskiego i hetmana wielkiego litewskiego, Michał Serwacy Wiśniowieccy (1680–1744) byli synami wojewody bełskiego księcia Konstantego Krzysztofa Wiśniowieckiego i podkomorzanki lwowskiej Anny Chodorowskiej. Bracia wcześnie stracili ojca. Po śmierci męża w 1686 roku młoda, dwudziestosześcioletnia Anna z Chodorowskich Wiśniowiecka wyszła ponownie za mąż. Tym razem jej wybrankiem został marszałek wielki litewski Jan Karol Dolski. 

Janusz Antoni i Michał Serwacy Wiśniowieccy otrzymali typową dla swego stanu edukację. Najpierw uczęszczali do kolegium jezuitów we Lwowie, a później wyruszyli w Grand Tour, podróż edukacyjną do Francji i Włoch. Była to zwyczajowa i popularna wśród szlachty i magnaterii całej Europy forma wojażowania traktowana jako przedłużenie i ukoronowanie nauk pobieranych w kraju. Ten nowożytny typ podróży znacznie odbiegał jednak od dawnych podróży akademickich (peregrinatio academica) opierających się na gruntownych studiach pobieranych zazwyczaj w jednym lub kilku ośrodkach uniwersyteckich. W okresie panowania Jana III Sobieskiego preferowano nabycie wybranych umiejętności przydatnych na kolejnych szczeblach kariery politycznej i w życiu publicznym. Model podróżowania popularny od 2. połowy XVII wieku wśród elit całej Europy pozwalał na zdobycie potrzebnej ogłady i poloru, dawał możliwość odwiedzenia dworów całej Europy i nawiązania niezbędnych kontaktów towarzyskich. Tego typu peregrynacja wiązała się zazwyczaj z lekcjami języków nowożytnych, szermierki czy jazdy konnej pobieranymi w prestiżowych i popularnych akademiach rycerskich Paryża, Turynu czy Rzymu. Właśnie do stolicy Francji wyruszyli również młodzi Wiśniowieccy.

Przygotowania do wyjazdu braci z Rzeczypospolitej toczyły się już wiosną 1695 roku, jednak został on z konieczności przełożony na później, ponieważ w kwietniu 1695 roku zmarł ojczym książąt, Jan Karol Dolski, a niedługo później ich matka doprowadziła do małżeństwa Michała Serwacego ze swoją pasierbicą, Katarzyną Dolską, chcąc w ten specyficzny sposób zadbać o sprawy materialne synów i zabezpieczyć ich przed przyszłymi roszczeniami majątkowymi krewnych. Ostatecznie książęta wyruszyli w podróż edukacyjną w połowie sierpnia 1695 roku, a ich głównym celem stał się Paryż. Miasto to, z licznymi prestiżowymi akademiami oraz skupiającym elity dworem Ludwika XIV w Wersalu, w licznych relacjach podróżniczych okresu baroku określano jako „theatrum całej prawie Europy”, co doskonale obrazuje rolę i znaczenie stolicy Francji jako najważniejszego ośrodka Grand Tour. Zgodnie z tradycją szlacheckich podróży młodzi magnaci opuścili rodzinny dom pod opieką starannie wybranego preceptora. Guwernerem książąt Wiśniowieckich został Jan Kamocki, mający ogromne doświadczenie w podobnych wojażach edukacyjnych i cieszący się zasłużenie nienaganną i doskonałą opinią w kręgach szlachty. Kilkakrotnie podejmował się tego trudnego zadania i podróżował po krajach Europy Zachodniej jako preceptor angażowany przez rodziny Krasickich, Tarłów czy Zamoyskich. 

Nie zachowały się niestety do dziś listy Wiśniowieckich pisane podczas podróży, ale brak dokumentacji epistolograficznej szczęśliwie rekompensuje inne cenne źródło: obszerna sylwa spisywana przez starszego z braci – Janusza Antoniego. Ta typowa staropolska silva rerum zawiera rozproszone notatki młodego księcia związane z różnymi etapami młodzieńczej podróży, nie stanowiące co prawda zwartego diariusza peregrynacji, ale pozwalające w dużej mierze na rekonstrukcję jej przebiegu. Analiza treści podróżnych zapisek młodego księcia ujawnia kolejne etapy edukacyjnego wojażu braci Wiśniowieckich. Zagraniczna podróż młodych książąt dzieliła się na dwa wyraźnie wyodrębnione etapy. Pierwszym z nich był dłuższy pobyt w stolicy Francji. W księdze można wyraźnie wyodrębnić notatki związane z podróżą do Paryża – stanowią one swego rodzaju dziennik drogi obejmujący okres od wyjazdu z Warszawy do samego przyjazdu nad Sekwanę i pierwszych chwil spędzonych w Paryżu. W innym miejscu można odnaleźć również zapiski księcia odnoszące się do codziennego życia w czasie ich pobytu we Francji. Drugiego etapu podróży dotyczą notatki obejmujące okres od wyjazdu z Paryża do Rzymu i sam powrót do Rzeczypospolitej. 

Próby odtworzenia itinerarium książąt Wiśniowieckich przynoszą satysfakcjonujące efekty. W połowie sierpnia 1695 roku bracia wyjechali z Warszawy, przez Poznań i Międzyrzecz kierując się w stronę Berlina, w którym we wrześniu zostali dobrze przyjęci przez elektora. Następnie odwiedzili Drezno, Lipsk i Hanower, by w Zwolle wsiąść na statek i popłynąć do Holandii. W Niderlandach bracia zwiedzali Amsterdam, a następnie Hagę, w której listy polecające Jana III Sobieskiego umożliwiły im dostęp do dworu. Kolejny etap podróży wiązał się z przyjazdem do niedawno zbombardowanej Brukseli, gdzie książęta Wiśniowieccy spotkali się z elektorem brandenburskim i jego małżonką, ukochaną córką Jana III Sobieskiego, Teresą Kunegundą.

W dniu 8 listopada 1695 roku Janusz Antoni i Michał Serwacy Wiśniowieccy dotarli do Paryża, gdzie zatrzymali się na popularnym wśród młodej szachty przedmieściu St. Germain i zamieszkali „w dawnej i zwyczajnej Polakom austerii à l’hôtel de Saint Paul”. Było to miejsce znane licznym polskim szlachcicom przybywającym do stolicy Francji: pod tym adresem kwaterowali inni młodzi podróżnicy i najprawdopodobniej zatrzymywał się tam w czasie wcześniejszych podróży guwerner młodzieńców, Jan Kamocki. Warto wspomnieć, iż w tej właśnie paryskiej gospodzie doszło do niecodziennego spotkania doskonale zresztą ilustrującego popularność i fenomen podobnych podróży edukacyjnych – książęta Wiśniowieccy spotkali tam młodego generalica wielkopolskiego Stanisława Leszczyńskiego, przyszłego króla, który w tym samym czasie odbywał podróż edukacyjną i bawił w Paryżu. 

Janusz Antoni i Michał Serwacy Wiśniowieccy spędzili w stolicy Francji niemal rok. Stosując się do zaleceń spisanych przez matkę w podróżniczej instrukcji, uczęszczali na lekcje w renomowanej paryskiej akademii François Longprégo i Jeana Bernady’ego. Jak wynika z notatek utrwalonych na kartach sylwy, czas wypełniała książętom nauka sztuki militarnej, lekcje pobierane u najlepszych paryskich nauczycieli, czyli metrów (od francuskiego maître), udział w nabożeństwach oraz intensywne życie towarzyskie. Pisząc o kontaktach towarzyskich młodych książąt, należy wspomnieć choćby liczne spotkania z markizą de Béthune. Markiza Maria Ludwika de Béthune (ok. 1638–1728), starsza siostra królowej Marii Kazimiery, żona posła francuskiego w Polsce Franciszka de Béthune, przez długie lata niezmiennie darzyła szczerą sympatią i otaczała matczyną opieką kolejnych młodych Polaków przebywających w Paryżu. Po zajęciach w akademii książęta Wiśniowieccy udawali się na liczne paryskie bale i zabawy, nie zapominali również o życiu kulturalnym – odwiedzali teatr, gdzie wystawiano włoskie i francuskie komedie oraz opery. Jedną z największych atrakcji dla każdego młodego podróżnika odwiedzającego Paryż w epoce Króla Słońce była wizyta w Wersalu. Janusz Antoni i Michał Serwacy Wiśniowieccy również wizytowali dwór Ludwika XIV, na którym mieli zostać nadspodziewanie dobrze i życzliwie przyjęci. 

Po dłuższym pobycie w Paryżu dopełnieniem zwykłej tury kawalerskiej młodego szlachcica stawał się zazwyczaj kilkutygodniowy wyjazd do Rzymu. Pod koniec października 1696 roku książęta Wiśniowieccy pod opieką Jana Kamockiego wyjechali ze stolicy Francji i udali się w kierunku Rzymu. Wyruszyli na południe Europy typowym szlakiem wiodącym przez Lyon, następnie pokonali Alpy i przez Mediolan, Parmę, Modenę i Bolonię skierowali się w stronę Florencji, dokąd dotarli ostatniego dnia listopada 1696 roku. W dniu 8 grudnia 1696 roku Janusz Antoni i Michał Serwacy Wiśniowieccy wraz ze swym preceptorem stanęli w Rzymie. Bawili tam kilka tygodni; spędzili nad Tybrem święta i Nowy Rok. Pod koniec stycznia 1697 roku bracia opuścili Rzym i wyruszyli w kierunku Rzeczypospolitej. Przez Bolonię i Ferrarę dotarli do Wenecji, w której spędzili zapusty, następnie przez Trydent, Augsburg i Ratyzbonę udali się do Wiednia, w którym stanęli 18 marca, i zostali w nim kilka dni. W pierwszych dniach kwietnia 1697 roku, tuż przed Wielkanocą, książęta Wiśniowieccy byli już w Krakowie. Stamtąd udali się do rodzinnego Zabierza, kończąc w ten sposób zagraniczną podróż edukacyjną.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Podróże edukacyjne rodziny Cetnerów

      W XVII i XVIII stuleciu zagraniczna podróż edukacyjna stanowiła ważny element kanonu wykształcenia młodej szlachty i magnaterii – po ukończeniu krajowych szkół i kolegiów młodzieńcy wyruszali w turę kawalerską, Grand Tour. Podróż taka miała na celu kontyn

      Stara rycina z widokiem na Rzym. Na pierwszym planie rzeka i most. Po prawej stronie Zamek Św. Anioła w Rzymie. Pośrodku, w oddali Bazylika św. Piotra i inne budowle rzymskie.
    • Silva Rerum

      Praskie nauki Polaków za Jana III Sobieskiego

      W okresie rządów Jana III Sobieskiego zagraniczny wojaż dla „widzenia miejsc i rzeczy godnych” zajmował stałe miejsce w kanonie edukacji młodych elit i był ważnym zjawiskiem kulturowym wpływającym na tok kształcenia szlachty i magnaterii, wieńczącym naukę

      Rycina przedstawia widok na miasto. Na pierwszym planie jeździec na koniu wraz z idący obok niego towarzyszem. Po lewej stronie trójka ludzi. Jest to panorama Pragi.
    • Silva Rerum

      Muszkieter na dworze Sieniawskich

      Wyobraźnią czytelników na całym świecie zawładnęły awanturnicze przygody zawadiackich francuskich muszkieterów, które w XIX stuleciu wyszły spod pióra Aleksandra Dumasa. Tymczasem prawdziwa elitarna formacja muszkieterów w swoich szeregach gościła również

      Grafika przedstawia plac i katedrę oraz inne zabudowania architektoniczne. Jest to Katedra Notre Dame w Paryżu, niemiecka rycina anonimowego autora.
    • Silva Rerum

      Polski Hortensjusz – Jerzy Stanisław Dzieduszycki

      Koniuszy wielki koronny Jerzy Stanisław Dzieduszycki herbu Sas (1670–1730) zapisał się w pamięci potomnych przede wszystkim jako właściciel słynnego pałacu w Cucułowcach, z barokową swadą opiewanego przez księdza Benedykta Chmielowskiego w Nowych Atenach

      Kserokopia portretu. Zła jakość reprodukcji nie pozwala na odczytanie szczegółów. Widzimy twarz mężczyzny oświetloną do połowy. Reszta pozostaje w ciemności.
    • Silva Rerum

      Michał Serwacy Korybut Wiśniowiecki (1680-1744) – losem rządzi przypadek

      Przypadek zadecydował o losach Michała Wiśniowieckiego. 25 IV 1700 wraz z bratem Januszem zostali przypadkowo napadnięci przez ludzi Sapiehy. Nie pomogły słowa przeprosin, dumny magnat uznał, że tylko krew zmyje obrazę. Na czele 2 000 ludzi dołączył do op

      Eliptyczna złota rama, zdobiona motywami kwiatowymi. W środku dziesięć małych portretów w okrągłych ramach. To portret rodzinny Wiśniowieckich.

    Słowa kluczowe